Język potoczny – jak się go uczyć

angielski język potoczny

Na genialny pomysł, że najlepiej jest się uczyć żywego języka w kraju, w którym jest on powszechny/urzędowy podczas kontaktu z lokalsami, wpadł już chyba każdy. Nie każdy może jednak sobie na to pozwolić. A nawet jeśli może, to często okazuje się – to wcale nie jest żart – że, o zgrozo, w nowym kraju używa języka docelowego jeszcze mniej niż przed wyjazdem. Osobiście znam przynajmniej cztery takie przypadki. Wystarczy przecież odpowiednio otoczyć się polonią i… hulaj dusza, piekła nie ma!

OK. Dobrą pracę i rodzinę mamy tutaj, a jednak wreszcie czujemy, że to, czego uczymy się w szkole, nie wystarcza? Że fajnie byłoby przejść z poziomu „wiecznie uczeń” na „użytkownik języka”? Co zrobić, by rozumiec, a także używać języka potocznego?

Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, musimy zacząć od nieco innych.

Czym jest angielski język potoczny i po co nam on?

Angielski język potoczny – albo w ogóle język potoczny w jakimkolwiek kraju składa się z kilka zasadniczych części.

IDIOMY – o nich mówiłam już więcej TUTAJ;

SKRÓTY – bardzo przyjazna i przydatna sprawa, o której opowiem niebawem w nowym wpisie;

PHRASAL VERBS (opisane TU i TU, cała seria w budowie) i kolokacje;

SLANG – pewien rodzaj, czy też podgrupa idiomów zarezerwowana dla konkretnego „targetu”.

 

Język potoczny jest używany zazwyczaj do mowy codziennej, między znajomymi. Spotykamy go również każdego dnia w internecie, gdzie przecież większość użytkowników jest na równych prawach i pozycji. Używanie form hiperpoprawnych, oficjalnych czy ogólnie mówiąc, mowy kwiecistej, brzmimy często sztucznie i nieciekawie. Rozmówcy odbierają nasz język – a zarazem nas samych – jako twór sztuczny, niedopasowany i nienowoczesny. Jeśli tak sprawa wygląda w mowie ojczystej, dlaczego mielibyśmy naiwnie wierzyć, że w zagranicznej jest inaczej?

Jak skutecznie uczyć się języka potocznego?

Przede wszystkim: niestety jest bardzo mała szansa, że nauczymy się języka nieformalnego z podręczników do języka angielskiego, zwłaszcza starych (np. kultowa seria English File). Są oczywiście wyjątki – np wydawnictwo Person wypuściło całkiem ciekawe podręczniki English Class, w którym znajdziemy całkiem sporo fraz przydatnych w normalnym życiu współczesnego, młodego człowieka. Przede wszystkim jednak należy korzystać z maksymalnie wielu źródeł materiałów autentycznych – blogów, vlogów, portali społecznościowych. To idealne źródło przydatnego słownictwa, w końcu jak inaczej nazwać platformy tworzone w czasie rzeczywistym. Doskonale sprawdzą się również niektóre seriale, zwłaszcza w gatunku familijnym oraz wszelkiej tematyce okołogangsterskiej

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *