Myślę, myślę, myślę… po angielsku!

myślę, że tak

Jakie jest najczęstsza kalka językowa, którą słyszę podczas zajęć językowych?

I think yes.  –> klasyczne: myślę, że tak.

W zasadzie to nawet nie jest błąd. Komunikat jest zrozumiały, struktura niby w porządku. Coś tu jednak nie gra.  „I think yes” słyszę minimum 15 razy w ciągu dziesięciogodzinnego dnia wypełnionego zajęciami. Za to ani razu nie zdarzyło mi się wyłapać tej frazy u natywnych użytkowników języka angielskiego.

Czym jest właściwie słowo „yes” i w jakich kontekstach występuje?

Uważa się, że angielskie słowo „yes” pochodzi od staroangielskiego słowa „gēse”, co oznacza „może tak być” i służy głównie do wyrażania zgody/aprobaty (jego odpowiedniki w innych językach niosą za sobą również znaczenie frazy „w taki sposób”, w języku angielskim jednak używa się do tego celu innych słów i wyrażeń). Pierwszy raz notuje się ono w źródłach z XII, od tego czasu jednak znalazło dla siebie całkiem sporo alternatyw. Nie zawsze jest zatem najlepszym wyborem.

myślę, że tak

„Yes”, podobnie, jak polskie „tak”, zazwyczaj to prostu partykuła (wyraz niesamodzielny, nadający odcień znaczeniowi, ale nie niosący go oddzielnie) wtrąceniem lub przysłówkiem (odpowiada na pytanie: jak?). Dość często jest jednak również rzeczownikiem, a nawet czasownikiem.

Przykłady.

  1. Rzeczownik

He nodded. I think that’s a yes [Myślę, że: tak –> w rozumieniu: myślę, że to miało znaczyć: tak, wyjaśnienie jak w przykładach poniżej].

Was that a yes? [Czy to miało znaczyć „tak”? –> „A” sugeruje, że „yes” pełni funkcję rzeczownika, wypada jednostkowo, jako „przedmiot”]

The workers voted on whether to strike, and there were thirty „yeses” and one „no” [Pracownicy głosowali, 30 osób było na tak i jedna na nie –> Jak widać, „yes” w formie rzeczownika, zatem jak każdy rzeczownik może przyjmować liczbę mnogą].

Just say: yes. [Powiedz: tak –> tu ważne, że „tak” jest jakby cytatem/przykładem, a nie częścią składową całego zdania, dodatkowo słówko „say” łączy się z pojedynczymi słowami, dlatego bardzo często występuje kolokacja „say yes” w różnych wariantach czasów gramatycznych (o których więcej TUTAJ).]

2.Czasownik

Did he yes the veto? [Czy potwierdził/przyjął weto? –> „yes” jako synonim dla „affirm”, „confirm”, „agree” – najczęściej stosuje się w przypadkach, gdy chcemy podkreślić, że ktoś jest skłonny do rutynowego potwierdzania , zgadza się na wszystko].

3. Wtrącenie/partykuła

Yes, I can do it [w zasadzie bez słowa przed przecinkiem, zdanie nie traci na znaczeniu].

Yes, yes, yes! Lucky me [wyraża emocje, nie działa poza kontekstem].

Idealny przykład jest tutaj:

4. Przysłówek

I tak dochodzimy do sedna. W zdaniu: „i think yes” – „tak” odpowiada na pytanie „jak”. W rozwinięciu wypadnie: myślę, że tak jest. I właśnie w rozwinięciu tkwi cały ambaras. Nie mówimy przecież: „I think yes is”. To zwyczajnie głupie.

To w końcu jak to zrobić?

Myślę, że tak:

Najczęściej „myślę, że tak” służy jako krótka odpowiedź na pytanie nieszczegółowe, więc odniesiemy się do czasownika/operatora.

–  Can you do it?

– I think I can. [Myślę, że tak –> nawet jeśli słowo „tak” w ogóle nie padło].

lub w opcji dłuższej:

Oh yes, I think, I can.

Czy to jedyna możliwość? To już zawsze musi być tak formalnie? Czy w języku codziennym nie istnieje jakaś inna opcja?

Zapytajmy słownika. Bardzo lubię ContexReverso [Nie, translator od Google wciąż nie jest dobry!]

 

 

Pierwsze trzy przykłady – dokładnie to chodzi, kiedy próbujemy wyrazić aprobatę. „Yes” jako partykuła i jako przysłówek NIE MOŻE występować na końcu zdania, zatem jest zastępowane przez, klasyczne w potwierdzeniach „so”.

Analogicznie?

– I really like spring.                – Does he like spring?

– So do I. (tak, ja też)               – I think so (myślę, że tak).

 

 


PS

Osobiście doradzałabym jeszcze zmienić „think” na „guess” (zatem najciekawszą z punktu widzenia opcją będzie „i guess so”), ale to już zupełnie inna historia. 🙂

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *